Moja praca, moja pasja | Eline Van de Putte

blog

Moja praca, moja pasja | Eline Van de Putte

11 Grudzień '19

Całkowite poświęcenie się zarówno pracy, jak i pasji. Taką zasadę wyznaje Eline Van de Putte, ponieważ jedno karmi drugie, sprawiając przy tym wiele radości. Dzięki niej życie zawodowe i osobiste pozostają ze sobą w doskonałej harmonii. Odkryj, czego jeszcze nie wiesz o naszej koleżance Eline.

Czym zajmujesz się w Smulders?
“Pracuję na stanowisku specjalisty ds. kosztów oraz wykonywania obliczeń i składania ofert, mam również wiele obowiązków już po podpisaniu kontraktu.
Wtedy jeszcze raz dokonuję niezbędnych obliczeń na podstawie rysunków technicznych i modeli. Sprawdzam, co jest potrzebne do wykonania danego
projektu, porównuję to z wartościami podanymi w kontrakcie oraz obliczam wartość dodaną. Robię także obliczenia dla różnych wariantów – dodatkowe opłaty, jeśli klient będzie chciał wprowadzić zmiany czy wysokości odszkodowań, na przykład jeśli jeden z podwykonawców spowoduje szkody. Wszystko to jest częścią mojej pracy. Specjalista ds. kosztów to tak naprawdę osoba pośredniczącą między kierownictwem kontraktu, działem technicznym i
finansowym. ”

Od kiedy pracujesz w firmie?
“Od 2013 roku. Firma poszukiwała wtedy kogoś na stanowisko kontrolera dokumentacji w dziale kontroli jakości. Pracowałam w tym charakterze przez
kilka lat w fabryce w Hoboken. Po jakimś czasie dostałam szansę na pokierowanie mojej ścieżki zawodowej w kierunku, który bardziej mi odpowiadał: zarządzanie projektami. Początkowo zaproponowano mi pomniejsze, pomocnicze stanowisko, ale obecnie jestem samodzielnym specjalistą, pierwszym wewnętrzzakładowym rozliczeniowcem. Niedawno podjęłam także studia podyplomowe z rozliczania kosztów projektów i zyskuję całkiem nową wiedzą,
która pozwoli mi w pełni profesjonalnie wykonywać moje obowiązki.”

Co najbardziej lubisz w swojej pracy?
“W dużej mierze pracuję niezależnie, jednak wciąż potrzebuję informacji z innych działów. Dlatego na co dzień współpracuję z wieloma osobami. Każde roszczenie o odszkodowanie czy zmiana w kontrakcie wymaga innego podejścia, więc często muszę zaczynać wszystko od zera. Przydaje się wtedy umiejętność zdobywania właściwych informacji i układania ich w większą całość niczym puzzle. Następnie musi się to przełożyć na konkretny, poparty
rzetelnymi danymi kosztorys, który przekona klienta. Moim zdaniem jest to fascynujący proces. Poza tym praca z pełnymi entuzjazmu ludźmi oraz możliwość uczenia się od nich jest bardzo satysfakcjonująca.” 

Co chciałabyś jeszcze osiągnąć w życiu zawodowym?
“Przede wszystkim, chciałabym stać się ekspertem w tym, co robię. Udało mi się to na moim poprzednim stanowisku. Przekonanie, że doprowadziłam
wykonywanie mojej pracy do perfekcji, że potrafię swobodnie poruszać się w meandrach finansowych i dopasować do każdej sytuacji, jest teraz moim celem. Po drugie, pragnę pomóc w rozbudowie działu rozliczeniowego w Smulders. Uczę się też od kolegów z innych działów, na przykład z zarządzania projektami, którzy pozwolili mi na udział w negocjacjach z Triton Knoll, żebym w przyszłości potrafiła sama przedstawić i obronić kosztorys do umowy. To duże wyzwanie.”

Co motywuje Cię w życiu prywatnym?
“Mój mąż i dwuletnia córka. Stawiam ich na pierwszym miejscu, a czas spędzony z rodziną jest wysoko na liście moich priorytetów. Ale mam także inną pasję. Od prawie 7 lat jestem wokalistką zespołu Anwynn grającego metal symfoniczny. Jest to wspaniały i konstruktywny sposób na odstresowanie się, który pozwala mi wyrazić moją ogromną miłość do muzyki. Śpiewanie jest jak opowiadanie pewnej historii i sprawia mi ogromną satysfakcję.”

Skąd wzięła się Twoja miłość do muzyki?
“Całe życie się nią interesowałam. Kiedy miałam 15 lat, zaczęłam chodzić na lekcje śpiewu klasycznego, a potem brałam udział w kilku (operowych) projektach. Nie ograniczam się do jednego stylu, ale ostatecznie najbardziej spodobała mi się muzyka metalowa. W czasie studiów śpiewałam w zespole metalowym i poprzez jednego ze znajomych poznałam członków Anwynn. Zgłosiłam się na przesłuchanie i tak zostałam wokalistką zespołu. Jest nas
siedmioro: perkusista, basista, 2 gitarzystów, klawiszowiec oraz męski i żeński wokal, czyli ja. To świetne uczucie, kiedy występy przebiegają dokładnie tak, jak tego chcę. Gdy schodzę ze sceny, okazuje się, że wszystkie moje zmartwienia zniknęły.”

O czym śpiewacie?
“Razem z klawiszowcem piszę teksty do naszych piosenek. Śpiewanie to opowiadanie historii, więc zazwyczaj poruszamy w nich problemy społeczne i
osobiste. Nasz wokalista odpowiada za szorstki metalowy głos, a ja za tak zwane ‘czystsze’ melodie. Używam ‘brudniejszych’ tonów tylko do podkreślenia niektórych partii. Często śpiewamy na zmianę i wspólnie zastanawiamy się, jaki sposób wykonania pasuje najlepiej do danej piosenki.”

Co macie teraz w planach?
“Na początku 2020 roku wypuszczamy dwa slingle: ‘Clockwork in the past’ oraz ‘Unbearably human’. Pierwszy opowiada o tym, że historia się powtarza i człowiek jest skazany na popełnianie wciąż tych samych błędów – trochę patetyczny, z chwytliwym refrenem. Drugi singiel oddaje głos psychopacie opowiadającym o normalnych ludziach, o tym, w jaki sposób wyrażają emocje w odróżnieniu od jego ‘normalności’ – melodia jest intensywna. Ważny jest
dla nas również aspekt wizualny, dlatego nagrywamy klipy do singli w wyjątkowych miejscach. Wszystko do siebie pasuje: to, o czym śpiewamy i jak wyglądamy.” 

Jak widzisz przyszłość zespołu?
“Anwynn przeszedł już długą drogę, więc szykujemy kilka zmian. Nazwa nawiązuje do celtyckiej Valhalli – ‘nieba’. Ponieważ w międzyczasie zmienił się temat przewodni naszych utworów oraz to jak wyglądamy, pomyśleliśmy, że najwyższy czas na zmianę image’u oraz nową nazwę. Na razie będziemy występowali jako ‘InHuman’. Gramy na średniej wielkości scenach, ale mamy ambicje na coś większego. Dokładamy wszelkich starań, żeby nasz
image był jak najbardziej profesjonalny i dążymy do jak najwyższej jakości. Tutaj dobrze widać powiązanie ze Smulders: to co robię, chcę robić dobrze. Bez półśrodków. I jeśli nadal będzie to nam sprawiało taką frajdę jak do tej pory, będziemy kontynuować granie w nadchodzących latach!”